"Welcome to the jungle" - na tym w zasadzie mogłabym poprzestać i oszczędzając potencjalnym czytelnikom lektury kilku skleconych pospiesznie zdań ograniczyć się do wstawienia zdjęć ;) Jednak to mój pierwszy post, a to wymaga odpowiedniej oprawy :)
Jako że pisanie wstępów nigdy nie było moją mocną stroną, od razu przejdę do konkretów:
Na pierwszy rzut "sesja", którą bez wahania mogłabym nazwać "moim stylem w pigułce". Na zdjęciach możecie zobaczyć niemalże wszystko to, co w modzie lubię najbardziej: jest więc ramoneska i bandana, są czerwone usta, ćwieki i krzyże. Znalazł się tutaj również element nawiązujący do moich muzycznych upodobań: shorty z naszywką Guns N Roses, stworzone przeze mnie ze zwyczajnych, czarnych rurek. Korzystając z okazji z góry uprzedzam, że motywy gunsowe jeszcze nie raz pojawią się na blogu :)
I na koniec - mistrzyni drugiego planu - amerykańska flaga. Mimo że motyw flagi USA to jeden z najczęściej eksploatowanych trendów tego sezonu to nie zamierzam odpuścić :) Stany Zjednoczone od lat są - obok muzyki i rock&rollowej mody - jedną z moich największych pasji. Tę pasję zresztą podziela również moja przyjaciółka - podczas wspólnych shoppingowych maratonów niejednokrotnie ubolewałyśmy nad sklepowym deficytem jakichkolwiek ciuchów z motywem flagi USA, snując zarazem optymistyczne (i jak się potem okazało prorocze) wizje świetlanej przyszłości, w której gwiazdki i paski zdetronizują wszechobecną flagę UK... ;)
***
Jacket - H&M
Shorts - DIY
Top - H&M
***
***